Sposób przygotowania
Bezy:
Piekarnik nagrzewamy do ok. 120oC. Przygotowujemy trzy blachy, wyłożone papierem do pieczenia.
Białka ubijamy na sztywną pianę. Następnie cały czas miksując dodajemy cukier kryształ i sok z cytryny. Ubijamy tak długo, aż cukier się zupełnie rozpuści.
Cukier puder i mąkę ziemniaczaną przesiewamy, po czym dodajemy do masy białkowej. Dokładnie miksujemy na małych obrotach.
Masę dzielimy na trzy równe części. Każdą z nich rozsmarowujemy na koło o średnicy ok. 22 cm na przygotowanej wcześniej blasze (jeśli zmieszczą się dwa krążki na jednej blasze, wówczas trzecia blacha będzie niepotrzebna).
Krążki bezowe wkładamy do nagrzanego piekarnika (wszystkie wykorzystane blachy na różne poziomy), pieczemy ok.30 min., po czym zmniejszamy temp. do 100oC i pieczemy dalsze 1,5h.*
Po tym czasie wyłączamy piekarnik i pozostawiamy je w środku do całkowitego ostygnięcia.
Masa i nadzienie:
Truskawki opłukujemy, pozbawiamy szypułek i kroimy w plasterki.
Śmietankę (wyjętą dopiero teraz z lodówki) ubijamy z cukrem pudrem na sztywną masę. Dodajemy serek mascarpone oraz aromat śmietankowy i mieszamy łopatką, aż do połączenia wszystkich składników.
Wykonanie tortu:
Pierwszy krążek bezowy układamy na paterze lub wybranym talerzu. Na niego wykładamy 1/3 masy śmietanowo-serowej, a na to wykładamy połowę truskawek. Na wierzch kładziemy drugą bezę i ponownie smarujemy 1/3 częścią masy i wykładamy resztę truskawek. Na samą górę kładziemy ostatnią bezę i smarujemy ją pozostałą częścią masy. Na środku układamy pokrojone w plasterki lub przekrojone na pół truskawki uprzednio odłożone do dekoracji.
Tort najlepiej spożyć w ciągu pierwszych kilku godzin od wykonania, wówczas bezy są jeszcze chrupiące. Potem robią się wilgotne, choć dalej smaczne :)
Przepis (lekko przeze mnie zmodyfikowany) pochodzi z: arabeskawaniliowa.blogspot.com
Notatki
* autorka przepisu podaje trzy metody pieczenia krążków bezowych:
1) w temp. 120-140oC przez dwie godziny przy lekko uchylonych drzwiczkach (można włożyć drewnianą łyżkę między drzwiczki piekarnika, by się nie zamknęły)
2) w temp. 80-120oC przy zamkniętych drzwiczkach, również 2h
3) Nagrzać piekarnik do 120oC, włożyć krążki, po kilku minutach obniżyć temp. do 110oC, po pół godzinie do 100oC, po godzinie do 90oC i taką zostawić już do końca pieczenia.
W moim przypadku zupełnie wystarczył sposób opisany w przepisie. Ale co piekarnik, to inaczej...