Sposób przygotowania
Formę o bokach ok. 25 x 25 cm wykładamy papierem do pieczenia. Odstawiamy.
Masło roztapiamy w garnku wraz z cukrem (i jesli dodajemy ekstrakt waniliowy, to teraz także należy dodać jedną łyżeczkę ekstraktu).
Gdy cukier jest już roztopiony dodajemy zmielony twaróg i całość podgrzewamy aż masa się roztopi i będzie gładka i jednolita. Odstawiamy z ognia.
W osobnym naczyniu miksujemy całe jajka. Dodajemy do masy serowej intensywnie mieszając. Całość doprowadzamy do wrzenia (cały czas mieszamy).
Budynie i mąkę ziemniaczaną dokładnie mieszamy z mlekiem w osobnym naczyniu (tak długo, aż nie będzie grudek). Dodajemy do masy serowej intensywnie mieszając, aż do zgęstnienia masy.
Całość gotujemy ok. 3 - 4 minuty nie przerywając mieszania.
Jeśli dodajemy skórkę otartą z cytryny, należy dodać ją teraz i wymieszać.
Dno przygotowanej na początku formy wykładamy herbatnikami. Na herbatniki dajemy połowę gorącej masy serowej i delikatnie rozsmarowujemy, wyrównując powierzchnię. Na wierzch ponownie wykładamy resztę masy i wyrównujemy.
Tak przygotowany sernik odstawiamy do ostygnięcia, a gdy nie jest już gorący przykrywamy i wkładamy do lodówki.
Po ok. 1,5 h przygotowujemy galaretki. Obie galaretki rozpuszczamy w 900 ml wrzącej (ale nie gotującej się) wody. Dokładnie mieszamy. Odstawiamy do ostygnięcia.
Gdy galaretka jest już chłodna zabieramy się za truskawki. Owoce dokładnie myjemy pod bieżącą wodą i pozbawiamy szypułek. Jeśli są duże, przekrajamy na pół, jesli małe, mogą zostać w całości.
Owoce wykładamy na wierzch ciasta. Gdy galaretka zacznie się ścinać (będzie miała konsystencję niczym kisiel) wówczas wylewamy ją na owoce ułożone na cieście. Całość ponownie wstawiamy do lodówki na kilka godzin, aż galaretka zetnie się zupełnie.
Smacznego.
Źródło przepisu: zcukrempudrem.blogspot.com