Przepis na 26 sztuk.

 

CIASTO:

 

• 80ml wody
• 100ml mleka
• szczypta soli
• 1 łyżeczka cukru
• 75g masła – zimnego, pokrojonego w kostkę
• 100g mąki pszennej
• 3 jajka – o temp. pokojowej

 

KREM PATISSIERE:

 

• 1 szklanka cukru
• 5 żółtek
• 1/2 szkl. mąki
• 2 szklanki mleka
• 1 łyżka masła – o temp. pokojowej
• łyżeczka ekstraktu z wanilii

PTYSIE:
 

W średnim garnku umieszczamy: wodę, mleko, sól, cukier i masło. Doprowadzamy do wrzenia i zmniejszamy ogień na mały. Dodajemy mąkę i mieszamy wszystkie składniki (ok. 3 min.) aż powstanie gładka, jednolita masa, która podczas mieszania będzie się odklejała z łatwością od garnka. Zdejmujemy z ognia i odstawiamy do ostygnięcia.

 

Piekarnik nagrzewamy do 200^oC.

 

Gdy masa trochę ostygnie dodajemy kolejno jajka, a po dodaniu każdego, masę dokładnie mieszamy (można miksować na małych obrotach, końcówkami do ciasta drożdżowego).

 

Przekładamy masę do rękawa cukierniczego z końcówką w kształcie gwiazdki i wyciskamy kształty nieco mniejsze niż piłeczka pingpongowa.

 

Pieczemy ok. 10-15 min.

 

KREM PATISSIERE (najlepszy z przetestowanych przeze mnie):

 

Żółtka ubijamy na puszystą masę. Dodajemy partiami cukier i dalej ubijamy do czasu aż masa będzie jednolita (ubijamy 3-5 minut). Na koniec dodajemy przesianą mąkę i wszystko razem mieszamy.

 

W między czasie doprowadzamy mleko do wrzenia.

 

Gorące mleko wlewamy małym strumieniem do masy żółtkowej i dokładnie mieszamy.

Całość zagotowujemy i od momentu gdy zacznie wrzeć, gotujemy ok.2-3 min.

 

Przykrywamy szczelnie folią spożywczą i odstawiamy do ostygnięcia (należy dokładnie przykryć, by nie utworzył się kożuch).

 

Gdy masa będzie chłodna dodajemy łyżkę masła i łyżeczkę ekstraktu z wanilii – krótko i na małych obrotach miksujemy całość.

 

Masę przekładamy do rękawa cukierniczego z końcówką do nadziewania lub z tylką z małym otworkiem i wypełniamy środek każdego ptysia.

 

 

Przepis na ciasto pochodzi z: aliner.blox.pl (wpis z 01 sty. 2012)

Przepis na krem pattisiere (za książką Julii Child) z: ziolkowkuchni.blogspot.com (wpis z 10 sier. 2012)

Ciasto lepiej potrzymać odrobinkę dłużej w piekarniku, niż wyjąć za wcześnie, bo szybko opada i nie można go potem odratować. Gdy jest dobrze upieczone, zachowa swój kształt.