Kapuśniak, to jedna z tych zup, do których wracam co jakiś czas, najczęściej po długiej przerwie i zawsze po takim czasie mam na nią ogromną ochotę. Tak było i tym razem, z tym, że ostatnim razem gdy jadłam kapuśniak, gotowała go moja mama. Zresztą jakoś moja ochota na kapuśniak zawsze się dziwnie zbiegała z odwiedzinami mamy :)
Teraz stanęłam przed wyzwaniem ugotowania go po raz pierwszy i przyznam, że byłam zachwycona efektem. Każdy mój kubek smakowy zachwycał się rezultatem i tym razem to ja miałam ochotę zaprosić mamę na tę zupkę.
Jest to chyba zupełnie podstawowa wersja tejże zupy i pewnie ilu kucharzy, tyle jej wersji. Chętnie poznam Wasze wariacje tego dania.
· 2 marchewki
· korzeń pietruszki
· kawałek pora
· ćwiartka selera
· liść laurowy· kilka ziaren pieprzu czarnego
· klika ziaren ziela angielskiego
Do gotującego się bulionu dodajemy obrane, umyte i pokrojone w kostkę ziemniaki. Gotujemy na małym ogniu.
Boczek kroimy i podsmażamy na niewielkiej ilości oleju, po czym wrzucamy do zupy.
Kapustę płuczemy (niekoniecznie, ale dzięki temu nie będzie tak bardzo kwaśna), szatkujemy i gdy warzywa będą miękkie dodajemy do gotującego się wywaru.
Na koniec posiekaną cebulę podsmażamy na niewielkiej ilości oleju na złoto (można na maśle, ale trzeba uważać, by się nie przypaliło) i dodajemy mąkę pszenną. Robimy zasmażkę, którą dodajemy do zupy.
Całość gotujemy jeszcze chwilkę, po czym zdejmujemy z ognia.
Można podawać z pieczywem.
kategoria Muffiny, ciasteczka, babeczki
kategoria Muffiny, ciasteczka, babeczki
kategoria Ciasta
kategoria Muffiny, ciasteczka, babeczki