Sposób przygotowania
Drożdże zasypać cukrem i rozetrzeć. Dodać 50ml mleka i dwie łyżki mąki. Całość dobrze wymieszać i odstawić na ok. 10min.
W osobnej misce wymieszać mąkę i sól. Dodać jajko, masło i wyrośnięte drożdże.
Miksować na małych obrotach dodając małymi porcjami pozostałą część mleka. Gdy ciasto będzie jednolitej konsystencji przykryć je ściereczką i odstawić na godzinę do wyrośnięcia.
Po tym czasie ciasto podzielić na 10-12 części z których należy uformować kulki. Każdą kulkę obtoczyć w mące i odkładać na blachę wyłożoną papierem i posypaną obficie mąką (mi niestety zabrakło papieru do pieczenia).
Pozostawić pod przykryciem do wyrośnięcia na ok. 40 min. Następnie tępą stroną noża docisnąć każdą bułeczkę prawie do samego dołu.
Piec w temp. 200oC przez ok.15 min.
Przepis pochodzi z: twojemoje.blogspot.com
Notatki
Niestety nie dostosowałam się do temperatury i czasu pieczenia i moje bułeczki wyszły z zewnątrz twarde niczym trzydniowe wyschnięte pieczywo. Środek za to był mięciutki i pyszny. Właściwie nadawały się tylko do herbaty i dla wytrwałych zawodników z mocną szczęką. Wierze jednak, że gdybym trzymała się przepisu, to całość byłaby równie smaczna co ( w tym przypadku) środek.
Nie zrażajcie się moim niepowodzeniem, bo widziałam ten przepis w wykonaniu kilku blogowiczek i za każdym razem jak wyczytałam wychodziły "mięciutkie z lekko chrupiącą skórką".