Ptysie

Kategoria: Desery
Dodano: 26 czerwca 2013


Uparłam się któregoś razu, że zrobię ptysie. Mój upór był uzasadniony, bowiem byłam o nie proszona już od dawna, ale efekt moich dotychczasowych prób był niezadowalający. No i się uparłam, że będę robiła tak długo, aż zrobię takie dobre ptysie z masą taką, jak dawniej można było kupić w cukierni. Słodką, lepką i obklejającą całą buzię. Z białek :)

Robiłam je tak trzy dni. Kosz się zapełniał kolejnymi porcjami masy, aż w końcu Eureka! (OK, wiem, że okrzyk nie oznacza odkrycia, ale nie o tym mowa). Zrobiłam krem niemal taki jak sobie wymyśliłam. Do szczęścia zabrakło mi agaru, żeby masa nie była taka zbita, a bardziej piankowa, ale i tak wyszło nieźle.

Zatem Panie i Panowie, prezentuję moje najnowsze odkrycie (przepis nie jest mój, ale wykopany niemal spod ziemi, bo z najdalszych zakątków internetów :) ).

 

Ptysie
Składniki
Ciasto parzone:
 
  • 125g masła
  • 1 szkl. wody
  • 1 szkl. mąki pszennej
  • 4 jajka

 

Masa parzona z białek:

 

  • 3 białka
  • 200g cukru
  • 125ml wody
  • kwasek cytrynowy lub syrop malinowy - do smaku

 

 

Ptysie gotowe
Sposób przygotowania
Ciasto:

Do niedużego garnka nalewamy wodę i dodajemy masło. Doprowadzamy do wrzenia i dodajemy mąkę. Całość (podgrzewając na wolnym ogniu) mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji. Gdy ciasto będzie dobrze wymieszane i gładko odchodziło od łyżki, wówczas odstawiamy do całkowitego ostygnięcia.

Piekarnik nagrzewamy do 180oC.

Gdy masa jest już zimna wbijamy kolejno jajka, po dodaniu każdego mieszamy mikserem z końcówkami do ciasta drożdżowego.

Gotową masę przekładamy do rękawa cukierniczego z końcówką w kształcie gwiazdki i wyciskamy na blachę wyłożona papierem do pieczenia.

Pieczemy ok. 30min.

Masa z białek:

Białka ubijamy na sztywną pianę. W między czasie z wody i cukru gotujemy syrop "do nitki"*. Następnie ubite białka zaczynamy ubijać na parze* i dodajemy syrop cukrowy i kwasek (lub syrop malinowy) do smaku. Na parze białka ubijamy ok. 20 min.

Ptysie:

Upieczone i ostudzone ciasto ptysiowe przekrawamy na pół. Masę białkową przekładamy do rękawa cukierniczego z tylką w kształcie gwiazdki i wyciskamy na każdy spód ciasteczka. Przykrywamy drugą odkrojoną połówką - czapeczką.

Można posypać cukrem pudrem.


Przepis na zaparzaną masę z białek pochodzi z: forum cincin.cc (od użytkowniczki BeataSz)
Ptysie
Notatki
* Aby ugotować syrop do nitki należy: wodę zagotować razem z cukrem, zamieszać do całkowitego rozpuszczenia cukru. Gotować tak na średnim ogniu, aż syrop, który nabierzemy łyżeczką, gdy przechylimy łyżeczkę nie będzie skapywał i nie poleci jak woda, tylko będzie na tyle gęsty, że będzie spływał z łyżeczki tworząc cieniutką nitkę.

Nie jest on zbyt gęsty, więc się nie ciągnie, ale też nie leje się jak woda, a tworzy właśnie taką niteczkę lecąc z łyżeczki.
Autor:Delicious Time
Oceń przepis
Liczba głosów: 40
Ocena: 4.33
Komentarze
Komentarz
Julia recipe[napisał(a)]
dnia 24-02-2023
Ile ptysi wychodzi z tego przepisu
Komentarz
Archimedes recipe[napisał(a)]
dnia 31-01-2023
"Eureka", a właściwie heureka z gr. εὕρηκα czyli "znalazłem" więc jak najbardziej oznacza to odkrycie. Pozdrawiam i dziękuję za ptysie! ;)
Komentarz
Paulina recipe[napisał(a)]
dnia 17-08-2021
Czy to normalne że na drugi dzień , a nawet tego samego dnia, wieczorem ptysie podchodzą woda? Ciasto namaka.
Komentarz
Tadeusz recipe[napisał(a)]
dnia 03-11-2022
Nie jest normalne. Zaraz po wyjęciu z pieca powinny być raczej twardawe i wtedy dobrze jest je rozkroić, bo za jakiś czas zrobią się gąbczaste. Ja je wtedy wkładam do lodówki i np. na drugi dzień rozkrawam, bo wtedy są idealne. Reasumując; dużo w tej kwestii zależy od parametrów pieczenia. Tzn. temperatury, czasu i sposobu ogrzewania.
Komentarz
Renata recipe[napisał(a)]
dnia 22-10-2020
Smak kremu ptysi z dzieciństwa pamiętam do tej pory. U nas sprzedawany był w formie -kubek wafelkowy z kremem i wydaje mi się że do tego kremu wsypywana była oranżada w proszku. Już kupiłam i niedługo będę piec -dam znać jak wyszło
Komentarz
Elżbieta recipe[napisał(a)]
dnia 15-10-2020
Ptysie wyszły pyszne, ale w kremie czuć małe cząsteczki piany. Co może być tego przyczyną? Jeszcze jedno pytanie. Czy ptysie napełniamy ciepłym czy wystudzonym kremem ?
Komentarz
Marta recipe[napisał(a)]
dnia 27-08-2020
U mnie wyszło wszystko rewelacyjnie. Super przepis. Dodany do ulubionych
Komentarz
Monika recipe[napisał(a)]
dnia 01-04-2020
Dziekuje za przepis!! Moze z wygladu nie wyszly takie jak ze sklepu,ale w samku 1000 razy lepsze,bo moje :) Dziekuje i pozdrawiam :).
Komentarz
Anna recipe[napisał(a)]
dnia 01-03-2020
Niestety ptysie nie wyszły ... zamiast wyrośniętych ptysi wyszły płaskie bułki ... wcale nie wyrosły ... ile z tego przepisu powinno być ptysi i jakiej średnicy ? Do kremu nawet nie podchodzę
Komentarz
cukiernik Małgosia recipe[napisał(a)]
dnia 03-01-2021
To ciasto parzone, jak na karpatka. Za krótko pani je parzyła. Przez parzenie powstaję chrupiąca bułeczka. To bardzo ważne. Ciasto powinno szybko się związać, stać się szkliste i łatwo odchodzić od garnka. Garnek powinien mieć lekką powłokę z mąki po zrobieniu ciasta. Tą powłokę usuwa się bardzo łatwo.
Komentarz
Magda recipe[napisał(a)]
dnia 10-05-2020
Do ciasta dodaje lyzeczke proszku do pieczenia. Ciasto wtedy podjezdza soda, ale ptysie wychodza pyszne i spektakularne w wygladzie.
Komentarz
Aga recipe[napisał(a)]
dnia 01-05-2020
Moje ptysiowe ciasto, tez przypomina buleczki a nie wyrosniete i chrupiace. Raczej do pasztecikow niz do ptysia. Nie wiem czy to kwestia maki czy czego. Ale krem za to pychota.
Komentarz
Justyna recipe[napisał(a)]
dnia 01-03-2020
Może piekarnik był za słabo nagrzany? Wiem z doświadczenia że ptysie jak karpatka potrzebują temp 190-200°
Komentarz
Beata recipe[napisał(a)]
dnia 04-02-2020
Aby wyszedł syrop do nitki to po dokładnym rozpuszczeniu się cukru (jak juz dobrze odpaeuje woda)ja dodaję łyżkę octu 10% i chwilę gotuję do nitki
Komentarz
Kassia recipe[napisał(a)]
dnia 03-02-2020
Mogłaby Pani powiedzieć w którym momencie i ile dodać tej żelatyny ???
Komentarz
Eva recipe[napisał(a)]
dnia 03-02-2020
Cudowne wyszły. Ten syrop trzeba po prostu pilnować bardzo ale warto, bo krem wychodzi super. Dzięki za podzielenie się tym świetnym przepisem!
Komentarz
Ania recipe[napisał(a)]
dnia 16-12-2019
Bardzo dziękuję za ten przepis , teraz ciężko kupić dobrego ptysia jak za dawnych lat...Ale mam pytanie bo w komentarzach mowa o agarze albo zelatynie a w przepisie jej nie ma ...To ile i kiedy ja dodać. Pozdrawiam serdecznie
Komentarz
Ania recipe[napisał(a)]
dnia 04-10-2019
Nigdzie w przepisie nie widzę, w którym momencie dodać żelatynę lub agar.
Komentarz
Sylwia recipe[napisał(a)]
dnia 13-11-2019
Ja właśnie też a chętnie bym zrobiła
Komentarz
:) recipe[napisał(a)]
dnia 18-09-2019
Czy krem jest bardzo slodki? Jak w przepisach mowia by dac szklanke/1,5 to ja daje 3/4. Ile tutaj moge dac jako minimum by uzyskac dobra “beze” no i zeby calkiem mdla nie byla
Komentarz
Tadeusz recipe[napisał(a)]
dnia 03-11-2022
Hej dziewczyny, nie naciągajcie rzeczywistości. Jeśli Ci ten krem jest za słodki, to zrób inny, bo ten taki musi być. Dlaczego? Bo trzeba ubitą pianę połączyć z syropem w celu utrwalenia piany. A syrop trzeba zrobić z takiej receptury, bo w przeciwnym razie, nie będzie to syrop. To trochę jest tak, jakby chcieć z mleka zrobić masło, bo przecież masło robi się ze śmietany, a śmietana jest z mleka.
Komentarz
Ania - Dtime recipe[napisał(a)]
dnia 18-09-2019
Myślę, że kwestia słodkości bezy to bardzo subiektywna ocena i na niewiele się tu zdam. Moim zdaniem krem jest "w sam raz" i niewiele bym pod tym względem zmieniała
Komentarz
Ilona recipe[napisał(a)]
dnia 11-08-2019
Widze ze wkomentarzach jest mowa o agarze i zeby uzyc go zamiast zelatyny i teraz moje pytanie W ktorym momencie uzyc zelatyny?
Komentarz
Halina recipe[napisał(a)]
dnia 16-06-2019
Ptysie wyszły super a mam pytanie ile tego agaru dodać i to do cukru gotującego się tak
Komentarz
Mm recipe[napisał(a)]
dnia 29-03-2019
Witam, ptysie z kremem należy trzymać w lodówce czy mogą stać na zewnątrz? Pozdrawiam
Komentarz
Ania - Dtime recipe[napisał(a)]
dnia 31-03-2019
Raczej należy je trzymać w lodówce. Również ślę pozdrowienia :)
Komentarz
Krystyna recipe[napisał(a)]
dnia 21-03-2019
Dzięki za przepis ptysie robię od lat, ale z masą budyniową marzyłam o takich z masą z białek ale nie wiedziałam od czego zacząć, aż trafiłam na ten przepis jest super, choć za pierwszym razem cukier się skrysztalizował, ale ja lubię eksperymentować i za drugim razem miałam to za czym tęskniłam dziękuję
Komentarz
Ania - Dtime recipe[napisał(a)]
dnia 21-03-2019
Bardzo się cieszę. Dziękuję za komentarz :)
Komentarz
Ania recipe[napisał(a)]
dnia 10-02-2019
Przepraszam, ale gdzie i kiedy dodać agar?
Komentarz
Ania - Dtime recipe[napisał(a)]
dnia 11-02-2019
agar można dodać zamiast żelatyny :)
Komentarz
Ewelina recipe[napisał(a)]
dnia 10-11-2018
Ile ich wychodzi
Komentarz
Iza recipe[napisał(a)]
dnia 30-08-2018
Przepraszam za może głupie pytanie, ale jak ubic białka na parze? Dziękuję za pomoc z góry.
Komentarz
Ania - Dtime recipe[napisał(a)]
dnia 31-08-2018
Wcale nie głupie to pytanie. Już wyjaśniam. Aby ubić białka na parze należy do średniego garnka nalać nie za dużo wody (mniej niż 1/4 wysokości garnka) i postawić na maszynce. Doprowadzić do wrzenia, skręcić palnik tak, by lekko bulgotało. Na tym garnku postawić nieco mniejszy garnek (idealnie, jeśli wejdzie garnek do garnka tak, by nie było między ich szerokościami dużej różnicy, należy uważać by się nie poparzyć). W tym mniejszym garnku umieścić białka, a następnie cały czas ubijać (trzepaczką lub mikserem na małych obrotach), aż do uzyskania pożądanej konsystencji lub przez wymagany w przepisie czas. Gotową masę zdjąć z gotującej się wody, dopiero teraz można przestać ją ubijać. Zapobiegnie to ścięciu białka jak w jajecznicy. Voila! :) Poniżej w odpowiedzi na komentarz Klaudii także umieściłam wskazówki. Pozdrawiam :)
Komentarz
Klaudia recipe[napisał(a)]
dnia 05-06-2018
witam ,czyli najpierw białka ubić na sztywną pianę normalnie A potem takie ubite jeszcze ubijać na parze ?
Komentarz
Tadeusz recipe[napisał(a)]
dnia 03-11-2022
Uwaga! Po zdjęciu garnka z nad pary, należy jeszcze trochę ubijać, najlepiej w zimnej kąpieli i wtedy dopiero osiągnie odpowiednią konsystencję. I oprócz białek i syropu nie trzeba dodawać żadnych poprawiaczy. Krem sam w sobie jest sztywny i trwały. Trochę się tu wymądrzam, ale znalazłem ten przepis, spróbowałem i przez kilka dni piekłem i zachwycałem wielbicieli moich wypieków. Za każdym razem były takie same. Pyszne, ale bardzo, bardzo pracochłonne (krem)
Komentarz
Ania - Dtime recipe[napisał(a)]
dnia 06-06-2018
tak, najpierw ubijamy standardowo (najlepiej w misce, którą będzie można wygodnie umieścić na jakimś garnku), a potem przekładamy naszą miskę z ubitymi białkami na nieduży garnek lekko wypełniony wodą i ubijamy dalej (tym razem garnek z wodą powinien się lekko podgrzewać). Trochę namieszałam, ale chyba coś można z tego zrozumieć ;)
Komentarz
Anna recipe[napisał(a)]
dnia 25-04-2018
Ciasto powinno piec się 15 min!!! (musicie wyłapać ten czas bo piekarniki różne) w temp. 220-230°C! tylko tak... Przepis klasyka.
Komentarz
Asia recipe[napisał(a)]
dnia 06-10-2015
Próbowałam zrobić tą piankę i syrop nie wyszedł :( spalił się na karmel a mimo tego był nadal rzadki :( co robiłam źle?
Komentarz
Ania - Dtime recipe[napisał(a)]
dnia 06-10-2015
Asiu, wydaje mi się, że powinnaś ów syrop gotować na bardzo małym ogniu (by woda mogła odparować) i nie za długo, bo wówczas zrobi się karmel. Mi za pierwszym razem wyszło dokładnie to samo co Tobie (długie szorowanie garnka w bonusie), za drugim zastosowałam się do wspomnianych wskazówek i było ok. Poza tym syrop po lekkim ostygnięciu gęstnieje, więc gorący nie musi być tak bardzo gęsty. Mam nadzieję, że za drugim razem się uda (no i, że nie zraziłaś się na tyle, że drugiego razu nie będzie). Serdecznie pozdrawiam.
Komentarz
maja recipe[napisał(a)]
dnia 25-09-2015
Super przepis ptysie wyszly przepyszne Jestem zachwycona bo nie ukrywam uwielbiam ta mase z bialek
Komentarz
Ania - Dtime recipe[napisał(a)]
dnia 25-09-2015
Maju, dziękuję za komentarz. Baardzo się cieszę, że ptyśki wyszły i smakowały :) Pozdrawiam
Komentarz
Agnieszka recipe[napisał(a)]
dnia 29-04-2015
Wyszły doskonałe ☺ Dziękuję za przepis
Komentarz
magda recipe[napisał(a)]
dnia 03-04-2015
Witam,dzisiaj robiłam pierwszy raz mase z białek, troszeczkę inną- bez syropu z cukru, po prostu wsypalam cukier dodałam kwasku i szprycowałam rurki :) jutro sprawdze efekt, ale te ptysie na pewno zrobie :)
Komentarz
Ania - Dtime recipe[napisał(a)]
dnia 02-04-2015
Jolu, fantastyczny pomysl mi podsunelas. Mysle, ze z okazji jakiegos 'domowego' swieta go wykorzystam. Dziekuje i pozdrawiam :)
Komentarz
Jola recipe[napisał(a)]
dnia 30-03-2015
Parę lat temu, robiłam ptysie na wesele córki,były to łabędzie . Piekłam dodatkowo szyjki z główkami łabędzi. Wierzch z ptysi kroiłam na pól i były małe skrzydła. Krem był z białek z dodatkiem galaretek. Ptysie -łabędzie zrobiły furorę.
Komentarz
Renata recipe[napisał(a)]
dnia 22-10-2020
Kiedy dodawałaś galaretkę?do kremu z białek?
Komentarz
Rozalia recipe[napisał(a)]
dnia 20-02-2015
Czy strop musi być malinowy ?
Komentarz
Ania - Dtime recipe[napisał(a)]
dnia 20-02-2015
Rozalio, syrop nie musi być malinowy. Możesz zastosować dowolnie inny, z tym, ze malinowy wydawał mi się mieć najbardziej wyrazny smak dlatego go użyłam.
Komentarz
Weronika recipe[napisał(a)]
dnia 20-02-2015
Hej mam pytanko: Czy zamiast "bijąc na parze" w dwóch warunkach to mogę wykorzystać ten specjalny do mleka ? Wiesz ten z podwójnym dnem do którego wlewa się wodę ?
Komentarz
Ania - Dtime recipe[napisał(a)]
dnia 20-02-2015
Weroniko, zdecydowanie odradzam. Poniewaz bialka ubija sie na parze dosyc dlugo, lepiej bedzie jesli zrobisz to wedlug przepisu. Obawiam sie, ze jesli zaczniesz je ubijac bezposrednio w garnku z grubym dnem (nawet w tym, do ktorego uprzednio wlewa sie wode), to sie szybko zetna i zamias piany wyjdzie jajecznica ;) Pozdrawiam
Komentarz
łucja kaczmarek recipe[napisał(a)]
dnia 10-02-2015
ten syrop ma być goracy czy zimny ?
Komentarz
Ania - Dtime recipe[napisał(a)]
dnia 10-02-2015
Łucjo, syrop wlewam zawsze gorący do białek, które uprzednio chwilę ubijam na parze. Dzięki temu białka są już nieco ogrzane, a syrop dalej jest lejący i nie gęstnieje. Pozdrawiam
Komentarz
Aniaa recipe[napisał(a)]
dnia 02-02-2015
Czy zamiast masla moze byc margaryna Kasia?
Komentarz
Ania - Dtime recipe[napisał(a)]
dnia 02-02-2015
Tak, z powodzeniem masło można zastąpić margaryną. Pozdrawiam
Komentarz
Ela recipe[napisał(a)]
dnia 14-12-2014
Za pierwszym podejściem masa mi się udała. ..mega pyszne!!!smak dzieciństwa !!pozdrawiam
Komentarz
Urszula recipe[napisał(a)]
dnia 29-11-2014
Poszukiwałam tego przepisu i jak czas pozwoli to w okresie przedświątecznym wypróbuję, pozdrawiam :)
Komentarz
Ania - Dtime recipe[napisał(a)]
dnia 30-11-2014
Ula, trzymam kciuki, aby się udał :) Pozdrawiam serdecznie!
Komentarz
Magda recipe[napisał(a)]
dnia 28-10-2014
Już kiedyś próbowałam zrobić ten krem russel. Bez powodzenia. Tą wodę z cukrem trzeba gotować wieczność a i tak się nie udaje. Ile wam zajęlo ugotowanie syropu "do nitki"?
Komentarz
Magda recipe[napisał(a)]
dnia 28-10-2014
Już kiedyś próbowałam zrobić ten krem russel. Bez powodzenia. Tą wodę z cukrem trzeba gotować wieczność a i tak się nie udaje. Ile wam zajęlo ugotowanie syropu "do nitki"?
Komentarz
Marta recipe[napisał(a)]
dnia 20-10-2014
Z przykrością stwierdzam, że ptysie mi nie wyszły. Jestem mega zawiedziona. Ciasto musiałam piec dłuzej i nawet nawet ale krem? zupełna porażka. Nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek odważę się zabrać za te ciastka. A szkoda :(
Komentarz
Ania - Dtime recipe[napisał(a)]
dnia 21-10-2014
Marto, bardzo mi przykro, ze ptysie nie wyszly, tym bardziej, ze wiem, ze jest przy nich troche pracy. Krem rzeczywiscie jest dosyc kaprysny i mi samej zaczal wychodzic dopiero po drugiej czy trzeciej probie. Z ciastem natomiast nie mialam nigdy problemow, a podobne pieke przy mini-ptysiach i eklerkach. Moze - jesli jeszcze kiedys zdecydujesz sie sprobowac - zacznij wlasnie od samego ciasta, nadzienie mozna zawsze zastosowac dowolne (bita smietane, kremy budyniowe czy nadzienia, ktore stosuje sie do rolad owocowych). Mam nadzieje, ze jeden przepis nie zrazi Cie do innych prob. Pozdrawiam
Komentarz
bet recipe[napisał(a)]
dnia 04-10-2014
super , ale na jaka ilos ptysi jest podany przepis?
Komentarz
Ania - Dtime recipe[napisał(a)]
dnia 04-10-2014
bet, szczerze mówiąc nie pamiętam ile ptysiów mi wyszło z tego przepisu (robiłam je baaaardzo dawno temu), ale sądzę, że ok. 6-8 sztuk. Pozdrawiam
Komentarz
Ania - Dtime recipe[napisał(a)]
dnia 09-04-2014
Cudownie! Bardzo się cieszę i dziękuję za informację. Pozdrawiam serdecznie
Komentarz
agnieszka recipe[napisał(a)]
dnia 05-04-2014
ptysie wyszły super, właśnie mój mąż siedzi obok mnie i się zajada, dzieki za przepis pozdrawiam.
Komentarz
Agnieszka recipe[napisał(a)]
dnia 05-04-2014
Dzięki , wszystko zrozumiałam :) POZDRAWIAM !
Komentarz
Agnieszka recipe[napisał(a)]
dnia 02-04-2014
co to znaczy, że białka ubijamy na parze?
Komentarz
Ania - Dtime recipe[napisał(a)]
dnia 02-04-2014
Białka ubijamy na parze - czyli do garnka średniej wielkości nalewamy trochę wody i stawiamy go na maszynce na małym ogniu. Do tego średniego garnka z wodą wkładamy garnek mniejszy w którym znajdują się białka. Białka ubijamy w tym mniejszym garnku, podczas gdy woda w garnku większym (w którym stoi nasz mniejszy garnek) cały czas się gotuje, wytwarzając gorącą parę. Mam nadzieję, że jakoś sensownie to wytłumaczyłam. Pozdrawiam :)
Komentarz
Joanna recipe[napisał(a)]
dnia 21-03-2014
Absolutny strzal w dzesiatke, ptysie wychodza jak z cukierni :-)
Komentarz
Ania - Dtime recipe[napisał(a)]
dnia 21-03-2014
Dziękuję i pozdrawiam :)
Komentarz
Monika recipe[napisał(a)]
dnia 05-02-2014
witam a ten syrop ma być ostygnięty przed dodaniem do białek czy może być ciepły dziękuje za odp
Komentarz
Ania - Dtime recipe[napisał(a)]
dnia 05-02-2014
Moniko, syrop dodajemy ciepły. Ważne tylko by wlać go małym strumieniem, cały czas ubijając, a nie wszystko na raz. Pozdrawiam
Komentarz
iwona recipe[napisał(a)]
dnia 10-11-2013
Super ptysie od dawna mazylam o takim smaku dzieciństwa:)
Komentarz
Ania - Dtime recipe[napisał(a)]
dnia 10-11-2013
Miło mi. Ja uwielbiam je za smak , no i ten zawsze upaćkany kremem czubek nosa :)