Sposób przygotowania
CIASTO:
W misce mieszamy mąkę, sól i cukier. Dodajemy masło i zagniatamy aż do uzyskania drobnej kruszonki. Następnie dodajemy wodę i mieszamy składniki na jednolitą masę.
Formujemy kulkę, owijamy folią spożywczą i wkładamy na pół godziny do lodówki.
Po tym czasie ciasto rozwałkowujemy na koło nieco większe niż średnica formy do tarty (użyłam formy o śr. 30cm).
Delikatnie umieszczamy w wysmarowanej tłuszczem formie**, nakłuwamy spód widelcem i wkładamy do piekarnika.
Pieczemy na złoty kolor w 200oC
FARSZ:
W międzyczasie pory kroimy w drobną kosteczkę, umieszczamy naczyniu i zalewamy wrzątkiem. Parzymy je tak ok. 2 min., po czym odcedzamy.
Pieczarki oczyszczamy i drobno kroimy.
Na patelni roztapiamy masło, dorzucamy pory i pieczarki. Doprawiamy solą i pieprzem. Dusimy pod przykryciem aż grzyby będą miękkie. W razie potrzeby można dolać wodę. (Pamiętajmy by często mieszać, aby uniknąć przypalenia). Odstawiamy.
SOS:
W niedużym garnku topimy masło, dodajemy mąkę i krótko podsmażamy. Następnie dolewamy pomału mleko intensywnie mieszając by nie powstały grudki. Doprawiamy solą, pieprzem i kilkoma szczyptami gałki muszkatołowej.
Doprowadzamy do wrzenia od czasu do czasu mieszając.
Zdejmujemy z palnika.
Gdy lekko ostygnie dorzucamy starty ser, posiekaną natkę pietruszki i żółtka. Dokładnie mieszamy.
Farsz umieszczamy na podpieczonym cieście i polewamy sosem.
Pieczemy w 200oC przez ok. 30 min. (Z wierzchu powinno się nieco zarumienić.)
Podajemy ciepłe, a gdy ostygnie można podgrzać w mikrofalówce lub w kąpieli wodnej.
Przepis pochodzi z: gotowaniecieszy.blox.pl
Notatki
** gdy wyjmuję ciasto z lodówki układam je na nowo rozwiniętej folii aluminiowej (szerokości większej niż forma do tarty z której zamierzam skorzystać) i z wierzchu również przykrywam folią. Dopiero wówczas zaczynam ciasto wałkować. Zapobiega to przyklejaniu ciasta do wałka, a potem łatwiej jest je przenieść do formy.
Tarta wyszła zaskakująco smaczna. Przyznam, że podeszłam do niej z dużym dystansem, gdyż nie przepadam za porem, a w tym przypadku ilość tego składnika mnie przeraziła. Jak się okazało zupełnie niepotrzebnie.